Udział w konspiracji 1939-1944:
Komenda Główna Armii Krajowej - pułk "Baszta" - batalion "Bałtyk" - kompania B-2. W czasie okupacji ożenił się z Krystyną Zembrzuską, łączniczką pułku "Baszta" Ich córeczka, Maria Ewa, urodziła się już po jego śmierci i żyła tylko trzy miesiące.
Okoliczności śmierci:
List Jerzego Hoffmanna z Paryża 1948 roku, w którym pisze do matki Bohdana, Wandy Marii Xiężopolskiej: "Syna Pani Bohdana znalem dobrze od 43-go roku. Spotykaliśmy się od czasu do czasu na rożnych zbiorkach. Widziałem go także w 1-szym i 2-im dniu powstania. Byliśmy w tym samym plutonie, tylko w innych drożynach. Drugiego dnia powstania bylem także na Służewcu, ale z innej strony fortów. Razem z nim byli: Tadeusz Gąsiorowski oraz Jerzy Lohman. Od nich też dowiedziałem się w kilka dni później szczegółów tych tragicznych chwil. Przypominam sobie z ich opowiadań, jak w pewnym momencie, leżąc w kartoflach pod ogniem km-ów niemieckich, widzieli Bohdana, jak podtrzymywał swojego dowódcę drożyny "Pilota", który był ranny w rękę. Zdaje się, że więcej nic na ten temat nie wiedzą. Z sześćdziesięciu ludzi będących wówczas w tamtym miejscu, tylko 5-ciu dołączyło w kilka dni później do oddziału. Śmierć stwierdzono tez najwyżej u 5-ciu osób. O losie reszty t.j. około 50-ciu ludzi, a w tej liczbie był Bohdan, nic nikomu nie było wiadomo i przez cały czas powstania uważano ich za zaginionych. I o ile mi wiadomo, do tej pory los żadnego z nich nie jest znany."