Śródmieście Północ. Wybuch powstania zastał go w rejonie ul. Solnej. Dołączył do grupy powstańców, z którymi - sam nieuzbrojony - ruszył w kierunku Pawiaka. Wieczorem próbował powrócić na ul. Złotą, jednak silny ostrzał w rejonie Hal Mirowskich to uniemożliwił. Dopiero nad ranem 2 sierpnia dotarł do swojego domu, nie mógł już jednak nawiązać kontaktu z łączniczką "Sawą" i swoim macierzystym oddziałem, wobec czego zgłosił swojemu sąsiadowi, plut. "Rybakowi" akces wstąpienia do jego oddziału. Przyprowadził także trzy osoby, z którymi podczas okupacji pracował w fabryce Jarnuszkiewicza - byli to:
Roman Furman (przyjął pseudo "Sęp - Witold", wcześniej należące do Szablewskiego),
Józef Retmańczyk ps. "Czarny" i
Ludwik Kowalski ps. "Jeleń". 3 sierpnia, z grupą wyżej wymienionych zaniósł meldunek plut. "Rybaka" do dowódcy IX zgrupowania WSOP
por. "Romańskiego" na ul. Próżną 14. Droga była ciężka, pod stałym ostrzałem z PAST-y i "gołębiarzy" (ukrytych niemieckich strzelców wyborowych). W nagrodę za dostarczenie meldunku por. "Romański" wręczył "Zygfrydowi" belgijski pistolet FN kal. 7,65 mm (No.387793), z którym nie rozstawał się do końca powstania. W ciągu kolejnych tygodni pełnił służbę na różnych placówkach: w PKO na ul. Jasnej, na Poczcie Głównej przy pl. Napoleona, na placówce (barykadzie) Warecka - Nowy Świat, od połowy sierpnia na ul. Zielnej 31 i Próżnej 14. Jako strzelec wyborowy 20 sierpnia brał udział w zdobyciu gmachu PAST-y przy ul. Zielnej 37-39. Po tej akcji nadal przebywał na placówkach Zielna 31 i Próżna 14 (tam przy zniszczeniu niemieckiego czołgu). Od 25 sierpnia walczył w reducie "Królewska 16", tam też nocą 30/31.08.1944 r. uczestniczył w akcji "na pomoc Starówce". We wrześniu 1944 r. z tej placówki brał udział w wypadzie przez wyłom w kierunku ul. Granicznej, gdzie wraz ze
strz. "Zorro" zebrał broń leżącą przy zabitych żołnierzach niemieckich.