Data urodzenia:
1929-07-05
Funkcja:
łącznik / amunicyjny
Miejsce urodzenia:
Warszawa
Imiona rodziców:
Tadeusz - Stefania z domu Cieślińska
Udział w konspiracji 1939-1944:
Szare Szeregi. W konspiracji od 3 marca 1942 r. wprowadzony przez kpt. Antoniego Tomczaka ps. „Helba” (nauczyciel). Przysięgę składał w lokalu Księży Salezjanów przy ul. Księdza Siemca. Zbiórki odbywały się w szkole Nr 165 w Warszawie przy ul. Sewerynów 12/14. Odbył szkolenia: harcerskie - prowadzone przez Leszka Froelicha (szczepowy), Bogdana Zahna (drużynowy), Janusza Zadarnowskiego (zastępowy) szkolenia miały miejsce w budynku szkoły przy Sewerynów oraz na biwakach, przeważnie w lasach Chojnowskich.
Wojskowe prowadził drużynowy Bogdan Zahn „Mefisto”. Na biwakach we wsi Nowinki partyzanci szkolili chłopców z obchodzenia się z bronią.
Adres przed Powstaniem Warszawskim:
Warszawa ul. Świętojańska 17 m.15
Oddział:
Armia Krajowa - Grupa "Północ" - zgrupowanie "Róg" - batalion "Bończa" - 102. kompania, ochotnik.
Odniesione rany:
Ranny 08.08.1944 r. na ul. Piwnej.
Szlak bojowy:
Stare Miasto - kanały - Śródmieście - Powiśle - Śródmieście. Na Starym Mieście : barykada przy ul. Piwnej, stanowisko bojowe przy ul. Jezuickiej (m. in . udział w bojach o Katedrę Św. Jana Chrzciciela), w Śródmieściu jednodniowe wsparcie załogi elektrowni na Powiślu, obrona rejonu ulic Tamka/Pierackiego z budynku Konserwatorium Muzycznego, walki o budynki przy ul. Chmielnej i Brackiej 20, obrona Poczty Głównej przy Placu Napoleona.
Rodzeństwo walczące w Powstaniu:
W tym samym oddziale wałczył jego brat
Andrzej ps. „Tygrys”
Losy po Powstaniu:
Wyszedł z Warszawy przez Wolę z ludnością cywilną - ok. 07.10.1944 r. Z obozu przejściowego w Pruszkowie (Dulag 121) wywieziony do Tarnowa, gdzie przebywał u gospodarza we wsi Mościce. Wraz z bratem Andrzejem postanowili w październiku 1944 r. poszukać rodziny. Udali się do Krakowa, aby pojechać do wuja w rejon Białej Rawskiej. Już na dworcu zostali zatrzymani przez volksdeschów i zaprowadzeni na gestapo na ul. Montelupich, gdzie Stanisław ze zgrozą stwierdził że ma przy sobie legitymację powstańczą, zaświadczenie z pobytu w szpitalu i zaświadczenie o odznaczeniu mnie Krzyżem Walecznych. Dwa pierwsze dokumenty zjadł, a zaświadczenia pozostało mu do dzisiaj. Z Montelupich przeprowadzono chłopców do Obozu Pracy Kraków Płaszów, skąd po kilku dniach zwolniono wydając zaświadczenie które pozwoliło im na legalne poruszanie się po Krakowie.
Odznaczenia:
Krzyż Walecznych, Krzyż Armii Krajowej, Warszawski Krzyż Powstańczy, Krzyż Partyzancki, Medal Zwycięstwa i Wolności 1945, Medal za Warszawę 1939-1945, Złoty Medal „Za Zasługi Dla Obronności Kraju”, Medal ‘Pro Memoria", Medal „Pro Patria” .
Awanse:
Podczas Powstania awansowany z łącznika na strzelca. Po wojnie do stopnia porucznika.
Informacje dodatkowe:
Jak wspomina "o wybuchu Powstania dowiedział się na ul Senatorskiej, idąc do punktu kontaktowego z meldunkiem o sytuacji ruchu wojsk niemieckich przy Moście Kierbedzia.
Zobaczył wówczas Niemców ostrzeliwujących ul. Senatorską od Pl. Teatralnego z karabinu maszynowego na samochodzie pancernym." Przydział jednostka, dowódca z Powstania Warszawskiego, kolejne przydziały: Zgrupowanie „Róg” (mjr Stanisław Błaszczak), Batalion „Bończa (rotmistrz Edward Sobeski), 102 komp. (ppor. Zdzisław Meyzner „Mierosławski”). Do 8 sierpnia łącznik do dyspozycji d-cy barykady na ul. Piwnej. Tego dnia ranny (postrzał płuca). Przebywał ok. 6 dni w powstańczych szpitalach. Po powrocie do kompanii otrzymał przydział do sekcji karabinu maszynowego jako amunicyjny. Swoje zranienie wspomina następująco: "Przy przenoszeniu (około 8 VIII) meldunku przez ul. Piwną przestrzelono mi lewe płuco. Jeden dzień przebywałem w szpitalu na Ryku Starego Miasta róg Wąskiego Dunaju, następnego dnia rano wpadł pocisk do mojej sali, z której akurat wyszedłem do ubikacji ale zostałem przywalony przewróconą ścianą i ta otrzymałem całą porcję odłamków w prawą rękę (jeden odłamek jeszcze zachowałem w ręce). Po przejściu do szpitala na ul Freta (przy kościele św. Jacka), tego samego dnia zostaliśmy zasypani gruzem rozbitego przez „Szafy” budynku szpitala. Ja poza ogólnym potłuczeniem większych obrażeń nie odniosłem. Przeniesiono nas do piwnic tego budynku skąd po kilku dniach po prostu uciekłem i powróciłem do kompanii. Jeszcze dwa razy byłem ranny, w usta i nogę ale na założonym opatrunku się zakończyło. Chociaż przestrzelona warga goiła się kilka miesięcy." Odznaczony KW w uznaniu za przeprowadzenie oddziału zwiadowczego na Zamek Królewski. Obecnie zasłużony mieszkaniec Brwinowa.