50 lat temu w marcu 1968 r. PRL stała się miejscem najbardziej ponurych nacjonalistycznych wydarzeń w swej powojennej historii. Niszczącym ciosem w wizerunek narodu polskiego, był triumf oficjalnego i jawnie wspieranego przez państwo antysemityzmu.
Demon, którego wypuszczono wtedy z butelki długo unosił się w polskim powietrzu. Czy coś z niego zostało do dziś? O Marcu ‘68 powstają nowe książki, artykuły, filmy także sztuki teatralne. Co zatem z perspektywy pół wieku od tamtego czasu możemy o nim powiedzieć. Czy wiemy już wszystko? Jakie miejsce w polskiej pamięci zajmuje to wydarzenie? Ostatnio spór o pamięć Marca ’68 rozgorzał na nowo wraz z pytaniem o odpowiedzialność za antysemicką kampanię. Na kogo rozpętując antyżydowską hecę liczyli komuniści? Czy antysemickie treści sączone przez Gomułkę i Moczara nie padły wtedy na podatny społecznie grunt, stając się swoistą formą legitymizacji? A może Marzec ’68 to przede wszystkim dumny zryw niepodległościowy młodzieży? A podział nie był wcale wytoczony między Polakami a Żydami, ale między komunistyczną dyktaturą i pragnącym wolności narodem.
Zaproszeni goście:
Prowadzenie:
Mikołaj Mirowski - historyk, publicysta, Dom Literatury w Łodzi, współpracownik Muzeum Tradycji Niepodległościowych i Forum Żydów Polskich
Data: 28 marca 2018 (środa) godz. 18.30
Miejsce: Audytorium Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Muzeum Powstania Warszawskiego
WSTĘP WOLNY