Katarzyna Utracka
Dział Historyczny Muzeum Powstania Warszawskiego
Na ogrodzeniu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych do dziś można zobaczyć ślady po pociskach. Pochodzą one z okresu Powstania Warszawskiego. Gmach bowiem w sierpniu 1944 r. był najbardziej na północ wysuniętą powstańczą redutą na Starym Mieście, a jej załoga przez cztery tygodnie toczyła zacięte boje o utrzymanie kompleksu.
Początki PWPW sięgają 1926 r. Wówczas to Państwowe Zakłady Graficzne zostały przekształcone w Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych – spółkę akcyjną, bezpośrednio podległą Bankowi Polskiemu. W tym samym roku rozpoczęła się, trwająca trzy lata, budowa siedziby firmy przy ul. Sanguszki, zaprojektowanej przez Antoniego Dygata. Do wybuchu wojny Wytwórnia rozwijała się dynamicznie, wyposażana w najnowocześniejszy sprzęt poligraficzny.
Fot. Michał Zajączkowski/Muzeum Powstania Warszawskiego
Podczas obrony Warszawy we wrześniu 1939 r. gmach doznał niewielkich uszkodzeń. W czasie okupacji zakład przeszedł pod zarząd niemiecki, drukując m.in. wprowadzone przez okupanta banknoty, popularnie zwane młynarkami. Od 1940 r. na jego terenie działał konspiracyjny Wydział Produkcji Banknotów (krypt. Podziemna Wytwórnia Banknotów, PWB/17), który przez cztery lata produkował na potrzeby Polskiego Państwa Podziemnego fałszywe dokumenty. Do roku 1942 wytwarzał również fałszywe banknoty – w sumie około 17 mln zł, jednak groźba dekonspiracji zmusiła grupę PWB/17 do zakończenia tej produkcji.
Fot. Michał Zajączkowski/Muzeum Powstania Warszawskiego
W chwili wybuchu Powstania załoga PWPW nosiła kryptonim PWB/17/S (Samodzielna Grupa Specjalna). 2 sierpnia 1944 r. oddział opanował olbrzymi żelbetonowy kompleks bloków PWPW od wewnątrz. Wytwórnia wraz z pobliskim budynkiem mieszkalnym przy ul. Rybaki stała się najbardziej na północ wysuniętym przyczółkiem opanowanej przez Powstańców Starówki, ostrzeliwanym nieustannie przez artylerię z Cytadeli, działa pociągu pancernego oraz wyrzutnie rakietowe, popularnie zwane „szafami”.
3 dekada sierpnia 1944 r. Niemiecki nalot bombowy na powstańczą redutę PWPW. Po prawej kompleks główny Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych przy ul. Sanguszki 1, po lewej budynek mieszkalny pracowników wytwórni – ul. Rybaki 35. Niemieckie zdjęcie filmowe wykonane z mostu kolejowego przy Cytadeli. Fot. ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego
Na terenie Wytwórni zorganizowano szpital polowy, działała też wytwórnia butelek zapalających, a ogromny magazyn żywnościowy, zorganizowany przez Niemców jeszcze przed Powstaniem, zaopatrywał całą powstańczą Starówkę. Przez ponad cztery tygodnie kolejne grupy Powstańców i ochotników wzmacniały obsadę placówki, tocząc zacięte boje o jej utrzymanie. 28 sierpnia obrońcy reduty zostali zmuszeni do jej opuszczenia. W piwnicach gmachu pozostało kilkudziesięciu rannych, których Niemcy wymordowali.
1945 r. Ruiny gmachu PWPW. Autor nieznany. Fot. ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego
Po wojnie budynek Wytwórni został uznany za nienadający się do odbudowy. Władze zmieniły jednak decyzję dzięki zabiegom jej pracowników. W styczniu 1949 r. zakład, przemianowany na Państwową Wytwórnię Papierów Wartościowych, stał się samodzielną jednostką przemysłową, do której wróciła część produkcji druków wartościowych. W 1996 r. odzyskał swą historyczną nazwę i status spółki akcyjnej. Obecnie jest jednym z kilkunastu najnowocześniejszych tego typu zakładów na świecie.
Fot. Michał Zajączkowski/Muzeum Powstania Warszawskiego