Odlotowa lekcja historii

.
Muzeum Powstania będzie odtąd prowadzić niezwykle zajęcia
Do muzealnej placówki trafiła tablica multimedialna. Dzięki temu urządzeniu można prowadzić nowoczesne lekcje żywej historii.

Na pierwsze zajęcia z wykorzystaniem nowinki technicznej dyrekcja Muzeum zaprosiła weteranów walk z 1944 roku oraz uczniów XIX LO im. Powstańców Warszawskich. Jedni i drudzy nie kryli zachwytu nową formułą historycznego wykładu.
Czarodziej z Muzeum
Michał Komuda, 26-letni instruktor z sekcji dydaktycznej MPW rozpoczął bez tremy lekcję o militarnym i politycznym znaczeniu Powstania. Ze swadą prowadził wykład, sprawnie wyświetlał mapy i ilustracje, szkicował kierunki ataków wojsk, zestawiał powiększenia zdjęć.
— To moja pierwsza lekcja przy tablicy. Docelowo przygotujemy wiele tematów, by je przedstawiać w ten sposób - mówił Michał Komuda i zaraz poprowadził młodzież na dalszy ciąg lekcji, już wśród muzealnych ekspozycji.
Nikt się nie nudził
—Wykorzystałabym tę tablicę z radością. Uczniowie się nie nudzą, widzę, że taka nauka jest skuteczna. Gdyby tylko ktoś mnie nauczył obsługi - wzdychała Anna Piekarska, nauczycielka historii.
— To dużo atrakcyjniejsze niż zwykła lekcja. Taka nauka może być fajna — mówili Dominika i Sebastian z klasy IIE.
Multimedialny wykład spodobał się też weteranom.
— Ciekawa forma nauczania, ale wymaga znakomitego przygotowania od nauczyciela — docenił Wacław Szklarski, berlingowiec z I Armii Wojska Polskiego. — Może dzięki takim metodom młodzież bardziej zainteresuje się historią. Tylko to musi być historia zawsze prawdziwa i uczciwa — mówiła Danuta Gaikowa, żołnierz Powstania Warszawskiego z batalionu „Chrobry 1”.
Tablicę ufundowały Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. - Będzie wykorzystywana trzy razy w tygodniu, w dniach, kiedy prowadzimy dla gimnazjów i liceów lekcje muzealne — powiedział Karol Mazur, koordynator lekcji.
Szkoły zainteresowane udziałem w takich zajęciach powinny ustalać terminy ich przeprowadzenia z sekcją dydaktyczną Muzeum.

TABLICA CUDÓW
-Tablica interaktywna przypomina szkolną tablicę tylko kształtem i rozmiarami. Jest połączona z komputerem i rzutnikiem. Umożliwia łączenie tradycyjnego wykładu z prezentacją multimedialną.
-Można na niej wyświetlać zdjęcia lub mapy i elektronicznym mazakiem kreślić po obrazie, np. zaznaczając na mapach kierunki uderzeń wojsk. Nauczyciel jednym dotknięciem likwiduje potem swe zakreślenia. Rysowanie, zmiana ekspozycji, powiększanie obrazu dokonuje się elektronicznym mazakiem i dotknięciami klawiszy wyświetlanych na tablicy.
-Po wyłączeniu można po niej pisać zmywalnymi mazakami lub staje się ona tablicą magnetyczną.
-Kosztuje14,6tys. zł. (cena z rzutnikiem) lub 10-12 tys. (bez niego)

Życie Warszawy (13-01-2006)