Michał Tomasz Wójciuk
Dział Historyczny Muzeum Powstania Warszawskiego
Prezydent Lech Kaczyński w 2005 r. nazwał Zdzisława czyli Jana Nowaka-Jeziorańskiego „naszym nauczycielem miłości ojczyzny”. To krótkie określenie w doskonały sposób opisuje i charakteryzuje drogę życiową niezmordowanego „Kuriera”…
Urodził się w roku rozpoczęcia I wojny światowej, której zakończenie przyniosło Polsce Niepodległość. W Wolnej Ojczyźnie, jako uczeń gimnazjum wstąpił w szeregi 3 Warszawskiej Drużyny Harcerzy im. ks. Józefa Poniatowskiego. W chwili inwazji Niemiec na Polskę w 1939 r. miał 25 lat. Służył w Ośrodku Zapasowym Artylerii nr 2 i wziął udział w obronie Włodzimierza Wołyńskiego. Jego szlak bojowy przerwała niewola niemiecka, z której uciekł w listopadzie tego feralnego roku. Niebawem zaangażował się w działalność konspiracyjną. Od 1941 r. był związany z Biurem Informacji i Propagandy Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej, a później AK. Brał udział w akcji „N” mającej na celu demoralizowanie niemieckich sił okupacyjnych. Od 1943 r. działał jako kurier i emisariusz Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych oraz dowódcy AK, przekradał się do Sztokholmu i Londynu. W ciągu siedmiu miesięcy trasę do stolicy Zjednoczonego Królestwa pokonał dwukrotnie. Jego zasługi zostały uhonorowane Krzyżem Walecznych i najwyższym polskim odznaczeniem wojskowym Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari.
Fot. Zakład Narodowy im. Ossolińskich / Ossolineum
Przebywając w Londynie, Zdzisław pozostał w dyspozycji Naczelnego Wodza. Uczestniczył w rozmowach ze sternikami polskiej polityki emigracyjnej: prezydentem Władysławem Raczkiewiczem, premierem Stanisławem Mikołajczykiem, Naczelnym Wodzem gen. broni Kazimierzem Sosnkowskim, a nawet z premierem Wielkiej Brytanii Winstonem Churchillem. Wydano mu rozkaz powrotu do Kraju i przekazanie dowództwu AK w Warszawie informacji dotyczących sytuacji międzynarodowej, stanowiska Aliantów wobec rozpoczęcia walki powstańczej oraz zaakcentowanie wagi rozpoczęcia Powstania dla rozmów premiera Mikołajczyka w Moskwie i potencjalnej możliwości wygrania tych ustaleń w relacjach z Wielką Brytanią i USA. Było to bardzo skomplikowane zadanie, niezwykle delikatne, wymagające sprawności fizycznej, ale też wytrzymałości psychicznej, nieprawdopodobnego wyczucia sytuacji politycznej, sprytu, błyskotliwego umysłu i ogromnego taktu. Misja była najeżona rozlicznymi przeszkodami. Miał dotrzeć tam drogą powietrzną jako skoczek spadochronowy zrzucony nad okupowaną Polską. Jednak podczas szkolenia złamał rękę. W nerwowej atmosferze drogą morską przetransportowano go do Latiano w południowej Italii skąd z Głównej Bazy Przerzutowej mającej kryptonim „Jutrzenka” miał zostać przerzucony drogą lotniczą na teren Generalnego Gubernatorstwa. Doszło do tego na początku ostatniego tygodnia lipca 1944 r. Podczas realizowanej operacji lotniczej „Most 3” nocą z 25 na 26 lipca amerykański samolot transportowy Dakota KG-477 „V” służący w Brytyjskich Królewskich Siłach Powietrznych (RAF) przetransportował emisariusza na teren okupowanego Kraju. Jeszcze tego samego dnia mimo trudności i opóźnień kolejowych, Kurier dotarł do Warszawy, gdzie trzy dni później spotkał się z dowódcą AK Tadeuszem Komorowskim „Borem” i Delegatem Rządu na Kraj, wicepremierem Janem Stanisławem Jankowskim „Sobolem” przekazując im powierzone sobie informacje oraz zrelacjonował rozmowy z dowództwem alianckim. Trzeciego dnia po tym spotkaniu wybuchło Powstanie Warszawskie.
„Jan Nowak” służył jako oficer Oddziału VI KG AK. 17 sierpnia został oddelegowany do zespołu Polskiego Radia, gdzie przygotowywał audycje w języku angielskim, które przekazywały informacje o przebiegu Powstania Warszawskiego odbiorcom zagranicznym. Audycje były wykorzystywane w serwisach informacyjnych realizowanych przez agencje radiowe brytyjskie i amerykańskie. Głos Powstania szedł w świat.
Powstanie stało się momentem przełomowym w życiu Zdzisława, gdyż wtedy, pod gradem bomb zmienił stan cywilny, wchodząc w sakramentalny związek małżeński z poznaną w 1943 r. łączniczką „Gretą” – Jadwigą Wolską. Stało się to 7 września w kaplicy Przytulisko przy ul. Wilczej 9. Nie mieli pierścionków więc zamienili się zegarkami. On jej dał swoją Omegę otrzymaną w prezencie w Sztokholmie w 1943 r., a ona przekazała mu mały zegarek poległej niedawno siostry Basi „Juli”, bo swojego przy sobie akurat nie miała. Prowadzący nabożeństwo ksiądz miał wyraźnie sceptyczne podejście do improwizowanych powstańczych małżeństw, ale związek zapoczątkowany siedmiominutowym ślubem przetrwał 55 lat wspólnego życia przerwanego dopiero śmiercią Jadwigi w 1999 r.
Dzień przed kapitulacją Powstania na rozkaz dowódcy AK, Zdzisław razem z żoną wyszli z miasta z ludnością cywilną i przedostali się do Londynu, wywożąc setki materiałów dokumentujących przebieg Bitwy o Warszawę. Po wojnie pozostali na emigracji.
Fot. Zakład Narodowy im. Ossolińskich / Ossolineum
Jan Nowak przez wiele lat pełnił funkcję dyrektora Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa, następnie był jednym z dyrektorów Kongresu Polonii Amerykańskiej oraz konsultantem Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA. Działał na rzecz przyjęcia Polski do NATO. W 2002 r. wrócił do Polski. Stał się wielkim orędownikiem budowy Muzeum Powstania Warszawskiego. Zasiadał w Radzie Honorowej Budowy MPW. Nie tylko kilkakrotnie przeglądał projekty mającej powstać placówki, ale też przedstawiał swoje uwagi oraz propozycje. Podczas uroczystości otwarcia Muzeum 31 lipca 2004 r., legendarny Kurier był jednym z najważniejszych mówców. Było to już jednak jego ostatnie publiczne wystąpienie o tak wzniosłej randze skierowane do tysięcy zgromadzonych osób. Podczas tego wystąpienia wyrażając swoją radość, podkreślił, że uroczystość otwarcia naszej instytucji: „przywraca właściwą rangę jednemu z największych wydarzeń w naszej historii”.
Jan Nowak Jeziorański podczas wizyty w Muzeum Powstania Warszawskiego, 2004 rok. Fot. Muzeum Powstania Warszawskiego
Kurier obejrzał ekspozycję stałą Muzeum 21 października 2004 r. Stwierdził wówczas: „Jestem pod wielkim wrażeniem” i dodał: „Nie sądziłem, że dożyję tej chwili, jestem bardzo szczęśliwy, że pamięć o powstaniu została w taki sposób utrwalona”. W księdze pamiątkowej zostawił natomiast następujący trzyzdaniowy wpis: „Zwiedzanie tego Muzeum jest wielkim dniem w moim życiu. Nigdy nie marzyłem, że to wielkie wydarzenie, szczytowe w moich doświadczeniach, zostanie uczczone w sposób tak piękny i pomysłowy. Ileż tu wyobraźni i pomysłów a przede wszystkim pietyzmu. Inicjatorom i realizatorom cześć i chwała. Uczyniliście Stolicę bogatszą. Jan Nowak-Jeziorański. 21.10.2004”.
Wpis Jana Nowaka Jeziorańskiego do księgi pamiątkowej Muzeum Powstania Warszawskiego, rok 2004
Trzy miesiące później legendarny emisariusz został powołany na Wieczną Wartę (zmarł w Stolicy, o którą walczył: 20 stycznia 2005 r.). Znajdującej się w Muzeum głównej Sali konferencyjnej nadano imię: „Audytorium Jana Nowaka-Jeziorańskiego”. W 2005 r., pamiątki po nim i po jego żonie wzbogaciły nasze zbiory, były to należące do Nowaka: brytyjska kurtka mundurowa battle-dress, brytyjski mundur wojskowy, furażerka oraz skórzany pas. Spośród pamiątek po „Grecie” Muzeum otrzymało: brytyjski, damski mundur wojskowy, rogatywkę, skórzaną koalicyjkę i pas. W 2023 r. Muzeum ustanowiło Medal Kuriera z Warszawy przyznawany „w uznaniu za wybitne zasługi dla umacniania więzi Polski z Zachodem, utrzymywania dobrych stosunków euroatlantyckich, a także upowszechniania idei i postaw bliskich Powstańcom Warszawskim: dążenia do wolności i niepodległości oraz budowania wspólnoty i demokracji”.
Gala wręczenia Medalu Kuriera z Warszawy, 2024 rok. Fot. Michał Zajączkowski/Muzeum Powstania Warszawskiego