Najlepsi polscy rysownicy stworzyli komiksy o Powstaniu Warszawskim. Dziś w Muzeum Powstania Warszawskiego odbędzie się premiera albumu „44". - Pierwsze wrażenie było dla mnie piorunujące. Ta antologia jest niezwykle efektowną demonstrac
Najlepsi polscy rysownicy stworzyli komiksy o Powstaniu Warszawskim. Dziś w Muzeum Powstania Warszawskiego odbędzie się premiera albumu „44". - Pierwsze wrażenie było dla mnie piorunujące. Ta antologia jest niezwykle efektowną demonstracją możliwości polskiego komiksu. Jej siłą jest wielka różnorodność i jakość. To światowa pierwsza liga i najlepsza z dotychczas wydanych antologii w Polsce - mówi Szymon Holcman, publicysta i wydawca komiksów..
Na okładce widać rysunek powstańca strzelającego z granatnika Piat. Jego autorem jest nasz redakcyjny kolega Przemek „Trust" Truściński, który wykonał go na podstawie zdjęcia Eugeniusza Lokajskiego. Trust był artystycznym dyrektorem projektu.
Wszystko zaczęło się rok temu, kiedy Trust pojawił się w Muzeum Powstania Warszawskiego, by namalować mural w parku Wolności. - Wiedzieliśmy, że historia Powstania musi być opowiedziana w sposób zrozumiały dla młodego pokolenia, czyli audiowizualnie - mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum. - Od razu było więc jasne, że zrobimy większy komiks. Szukaliśmy kogoś, kto poprowadzi projekt artystycznie. Wszystko zaczęło się układać, kiedy pojawił się Trust.
Trust wybrał autorów. - Udało mi się skompletować prawdziwy zespół marzeń - krajową czołówkę - mówi.
Chciał, żeby zrobili to ludzie, którzy nie tylko świetnie rysują, ale przede wszystkim tu żyją, mają przyjaciół. Wiedzą i czują, że to miasto jest naznaczone tablicami pamiątkowymi.
W „44" są obecni rysownicy młodego i średniego pokolenia, m.in.: Krzysztof Gawronkiewicz, Robert Adler, Emesto Gonzales, Łukasz Mieszkowski i Jakub Rebelka. Najstarszym uczestnikiem projektu jest scenarzystka Barbara Seidler. Autorka scenariuszy kultowych odcinków „Kapitana Żbika", która brała udział w Powstaniu Warszawskim jako łączniczka i sanitariuszka, opowiedziała o tych przeżyciach w narysowanych przez Adriana Madeja „63 dniach". To jedna z kilku prac opartych na autentycznych historiach. O masakrze na Woli opowiada „Ocalenie Niobe" narysowane przez Trusta na podstawie scenariusza Krzysztofa Kołodziejczaka. Agata Nowicka „Endo" przygotowała na podstawie scenariusza Jacka Staniszewskiego utrzymany w formie rysunkowego dziennika komiks o losach żołnierzy batalionu „Zośka" zatytułowany „Przez Kampinos na Starówkę".
- Obawiałem się, że dostaniemy głównie prace w stylu science fiction. Takie, w których będą występować roboty i postaci pokroju Predatora i Obcego. Byłem mocno zaskoczony, bo okazało się, że dostaliśmy zwykłe proste historie - mówi dyrektor Ołdakowski.
Większość komiksów to tzw. minialbumy, o długości ok. 20 stron.
Album ma pojawić się w księgarniach w najbliższych dniach, będzie kosztował 79 zł.
Gazeta Wyborcza Stołeczna (28-08-2007)