Udział w konspiracji 1939-1944:
Kedyw Komendy Głównej Armii Krajowej - kompania "Pegaz", od lata 1944 r. - batalion "Parasol" - 1. kompania. Uczestnik wielu akcji dywersyjnych, m.in. Akcji "Kutschera" - 1 lutego 1944 r., w czasie której był drugim wykonawcą wyroku*. W lipcu 1944 r. brał udział w akcji na SS-Obergruppenführera Wilhelma Koppego, wyższego dowódcy SS i Policji w Generalnym Gubernatorstwie i zastępcy gubernatora Hansa Franka.
Rodzina walcząca w Powstaniu Warszawskim:
1 sierpnia 1944 wziął ślub z
Teresą Gryglicką ps. "Teresa" z 1. kompanii "Parasola" (1925-2014). W Powstaniu brali udział także jego bracia:
Mieczysław i
Czesław. W działalność niepodległościową w czasie wojny zaangażowani byli również pozostali bracia "Kruszynki": Jan oraz Henryk (poległ w walkach na Lubelszczyźnie)
Losy po wojnie:
Po wojnie, po rekonwalescencji uczestniczył w zjeździe „Zośki” w Zakopanem, potem jednak wstąpił do PPR. Z rąk Mariana Spychalskiego przyjął VM i stopień oficerski majora w Wojsku Polskim
Informacje dodatkowe - Akcja "Kutschera":
Uczestniczyło w niej 12 osób: dowodzący akcją Bronisław Pietraszewicz "Lot", Stanisław Huskowski "Ali", Zdzisław Poradzki "Kruszynka", Michał Issajewicz "Miś", Marian Senger "Cichy", Henryk Humięcki "Olbrzym", Zbigniew Gęsicki "Juno", Bronisław Hellwig "Bruno", Kazimierz Sott "Sokół", Maria Stypułkowska-Chojecka "Kama", Elżbieta Dziębowska "Dewajtis", Anna Szarzyńska-Rewska "Hanka".
Aleksander Kamiński napisze potem:
Wóz Misia, prowadzony z niezwykłą przytomnością umysłu, zatacza łuk w kierunku nadjeżdżającej limuzyny akurat w tym momencie, gdy limuzyna, hamując, skręca ku pałacykowi. Maski dwóch wozów zbliżają się ku sobie. Wóz Kutschery staje, by przepuścić intruza. Intruz też hamuje, jakby starając się zrobić miejsce dla przejazdu generała. Hamuje jednak tak "niezręcznie", że zatrzymuje się w poprzek drogi limuzyny. Równocześnie z dwóch różnych stron do limuzyny zbliżają się dwaj młodzi ludzie - Bronek i Kruszynka. Mają już płaszcze rozpięte... Pistolety...
Podchodzą.
Adiutant Kutschery, prowadzący limuzynę, zorientował się. Chwyta za broń. Kutschera - wysoki, szczupły, ubrany w skórzany płaszcz - niespokojnie wciska się w głąb wozu.
Bronek pierwszy nacisnął spust pistoletu. Bije w otwarte okno samochodu, chwyta za rączkę drzwiczek. Adiutant mierzy w brzuch Bronka i naciska spust pistoletu. Suchy trzask! Rozżarzony ołów szarpie wnętrzności. Bronek jednak, mocując się ze swym przeciwnikiem o drzwiczki samochodu, strzela dalej, kierując pistolet ku piersiom i głowie Kutschery.
Kruszynka z drugiej strony daje ognia do adiutanta, który zdołał wyskoczyć z wozu. Oficer pada. Wówczas Kruszynka otwiera drzwiczki auta i strzela, wypuszczając serię około dwudziestu pocisków. Kutschera, wciśnięty w przerażeniu w kąt wozu, zakrywa twarz rękoma.
Kat Warszawy ginie z rąk żołnierzy Szarych Szeregów.
Zabitemu zabrano dokumenty. Tymczasem wybuchła strzelanina z wartownikami z okolicznych gmachów niemieckich oraz nadbiegającymi żandarmami i esesmanami. Żołnierze AK, wśród nich ranni, wycofują się i odjeżdżają przygotowanymi wcześniej samochodami.
Zginęło czterech uczestników akcji: "Juno" i "Sokół", otoczeni przez Niemców na moście Kierbedzia, skoczyli do Wisły, ginąc w jej nurtach, a "Lot" i "Cichy" zmarli od ran.
W odwecie za zabicie Kutschery rozstrzelali 100 zakładników. Była to jedna z ostatnich publicznych egzekucji na ulicach stolicy przed wybuchem powstania - śmierć Kutschery udowodniła jego następcom i współpracownikom, że mogą ponieść konsekwencje polityki terroru wobec Polaków.