Data urodzenia:
1923-03-07
Funkcja:
zastępca dowódcy plutonu
Stopień:
sierżant podchorąży - porucznik rezerwy piechoty
Miejsce urodzenia:
Warszawa
Imiona rodziców:
Kazimierz - Zofia z domu Bortnowska
Wykształcenie (w tym wojskowe) do 1944 r.:
Naukę rozpoczął w Prywatnej Szkole Powszechnej Towarzystwa Ziemi Mazowieckiej przy ul. Klonowej 16, tam należał do 21. Warszawskiej Drużyny Harcerzy im. gen. Ignacego Prądzyńskiego. Od 1935 r. uczęszczał do Państwowego Gimnazjum i Liceum im. Stefana Batorego przy ul. Myśliwieckiej 6, gdzie wiosną 1939 r. uzyskał małą maturę. W czasie okupacji uczył się na tajnych kompletach gimnazjum im. Batorego, które odbywały się m.in. w mieszkaniu państwa Saskich przy ul. Filtrowej róg al. Niepodległości. W 1941 r. po uzyskaniu matury i ukończeniu prywatnego kursu Budowy Maszyn i Elektrotechniki, uczęszczał do Państwowej Szkoły Elektrycznej II stopnia, utworzonej w tymże roku z Wydziału Elektrycznego dawnej Państwowej Wyższej Szkoły Budowy Maszyn i Elektrotechniki im. H. Wawelberga i S. Rotwanda. Szkołę ukończył w 1943 r. z wynikiem dobrym. W okresie od lipca do grudnia 1942 r. był uczestnikiem II turnusu Zastępczego Kursu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty ZWZ-AK. Po ukończeniu kursu otrzymał stopień plutonowego podchorążego.
Udział w konspiracji 1939-1944:
W październiku 1939 r., kiedy ZHP przeszedł do działalności konspiracyjnej jako Szare Szeregi, Jan Rodowicz włączył się z kolegami z macierzystej drużyny do tej służby. W latach 1940-1942 uczestniczył w licznych akcjach Organizacji Małego Sabotażu "Wawer". Po utworzeniu 3.11.1942 r. Grup Szturmowych Szarych Szeregów, wojskowo podporządkowanych Kedywowi Komendy Głównej Armii Krajowej, został zastępcą dowódcy 2. drużyny (CR-200) Feliksa Pendelskiego ("Felek") w Hufcu Centrum (CR). W tym czasie ukończył kurs Wyszkolenia Bojowego oraz kurs Wielkiej Dywersji (WD). Uczestnik wielu akcji bojowych przeprowadzonych przez warszawskie GS: - "Meksyk II", 26.03.1943, odbicie pod Arsenałem z rąk Gestapo Janka "Rudego" Bytnara - w akcji dowodził sekcją "butelki". Jego uzbrojeniem były dwa archaiczne rewolwery Mle 1892 Lebel i butelki z benzyną. Za tę akcję został odznaczony Krzyżem Walecznych po raz pierwszy. - "Celestynów", 20/21.05.1943, - członek grupy "więźniarka", która pod dowództwem "Maćka" Bittnera zaatakowała i opanowała wagon przewożący z Majdanka do Oświęcimia 49 więźniów. - "Sól", 27.05.1943, opanowanie magazynów fabryki chemicznej przy ul. Siarczanej 6 na Pradze w celu zdobycia chloranu potasu potrzebnego do konspiracyjnej produkcji materiałów wybuchowych. W akcji dowodził ubezpieczeniem. - "Sieczychy", 20.08.1943, likwidacja posterunku Grenzschutz w Sieczychach w ramach akcji "Taśma". Członek grupy "Atak I", która pod dowództwem "Maćka" zaatakowała i opanowała strażnicę od frontu. W czerwcu i lipcu 1943 r. uczestniczył w przygotowaniach do akcji uwolnienia więźniów pod Jaktorowem. Po utworzeniu baonu "Zośka" we wrześniu 1943, zastępca dowódcy III plutonu (dowódca "Kuba" - Konrad Okolski) 1. kompanii "Felek" (dowódca "Maciek" - Sławomir Bittner). W listopadzie 1943 r. otrzymuje awans do stopnia sierżanta podchorążego. Bierze udział we wszystkich akcjach III plutonu: - "Pogorzel", 23/24.09.1943, wykolejenie i ostrzelanie wojskowego pociągu urlopowego (Urlaubzug) pod Pogorzelą (między Otwockiem a Celestynowem). W akcji jest zastępcą dowodzącego całością "Kuby". - "Wilanów", 26.09.1943, uderzenie na posterunek żandarmerii niemieckiej, policji granatowej i "streifę" na szosie powsińskiej oraz koszary lotników w Wilanowie. Jest członkiem grupy "posterunek I" dowodzonej przez "Kołczana" (Eugeniusz Koecher) atakującej budynek niemieckiej żandarmerii u wylotu ul. Klimczaka i Przyczółkowej. - "Jula", 5/6.04.1944, wysadzenie przepustu kolejowego pod Rogoźnem koło Przeworska. Jest dowódcą akcji, za której wzorowe przygotowanie i przeprowadzenie otrzymuje Krzyż Walecznych po raz drugi.
Po kolejnej reorganizacji batalionu, w czerwcu 1944 r. przechodzi z plutonem macierzystym przyjmującym kryptonim "Felek" (dotychczasowy krypt. 1. kompanii) do 2. kompanii "Rudy". Jest tam nadal zastępcą dowodzącego plutonem "Kuby" Okolskiego. Wiosną 1944 r. bierze udział w terenowych ćwiczeniach wojskowych w "Bazie Leśnej" w lasach Puszczy Białej. Uczestniczy w obydwóch turnusach tego szkolenia, zwanych także akcją "Par I" (22.05-17.06.1944) i "Par II" (29.06-25.07.1944). W okresie tych ćwiczeń stał się postacią najbardziej popularną w batalionie, dzięki swemu usposobieniu, poczuciu humoru i ujawnionym talentom artystyczno-aktorskim. Komponował piosenki, układał wierszyki, jako sprawny grafik rysował karykatury kolegów i dowódców, doskonale parodiował m.in. przemawiającego Hitlera.
Oddział:
Armia Krajowa - zgrupowanie "Radosław" - pułk "Broda 53" - batalion "Zośka" - 2. kompania "Rudy" - III pluton "Felek" - zastępca dowódcy plutonu.
Szlak bojowy:
Wola - Stare Miasto - kanały - Śródmieście Północ - Górny Czerniaków - przeprawa przez Wisłę. 2.08.1944 r. wraz z drużynami 2. i 4. plutonu "Felek" uczestniczy w ataku i opanowaniu gmachu Szkoły Powszechnej przy ul. Spokojnej 13 w sąsiedztwie Cmentarza Powązkowskiego. Odznaczył się szczególnie 8.08.1944 r. w walkach o cmentarze, podczas przeciwnatarcia plutonu "Felek" pod dowództwem "Kuby", poprowadzonego z Cmentarza Ewangelickiego w kierunku ul. Młynarskiej i Sołtyka. Pluton w walce wręcz wyparł Niemców z cmentarza zajmując część ul. Sołtyka i Młynarskiej, zdobywając przy tym znaczne ilości broni i zadając straty nieprzyjacielowi. Ciężko ranny w lewe płuco 9.08.1944 r. na terenie szkoły przy ul. Spokojnej 13, atakowanej od strony Cmentarza Powązkowskiego. Wyeliminowany z walki, przewieziony w czasie ewakuacji rannych do Szpitala Jana Bożego przy ul. Bonifraterskiej 12 na Starym Mieście. Następnie przebywa w szpitalu batalionowym Miodowa 23 - Długa 21 (szpital dr "Broma"). Rozkazem Dowódcy Armii Krajowej nr 507 z 11.08.1944 r., odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V klasy za wyróżnienie się w walkach na terenie działań Grupy "Północ". W czasie ewakuacji Starówki, 31.08.1944 r. przechodzi kanałami z grupą rannych żołnierzy baonu "Zośka" do Śródmieścia-Północ. Do 8.09.1944 r. kontynuuje leczenie w szpitalu przy ul. Hożej 26, skąd udaje się do walczących na Górnym Czerniakowie kolegów. Pozostaje w składzie dowództwa 2. kompanii "Rudy" - zreorganizowanej z resztek rozwiązanych 1. i 3. kompanii - jedynego wówczas pododdziału batalionu "Zośka". 15.09.1944 r. na ul. Wilanowskiej 1, w ostatniej reducie obrony oddziałów "Brody 53", zostaje ranny w lewe ramię i łopatkę z potrzaskaniem kości. Następnego dnia, w drodze do szpitala ponownie ranny odłamkami granatnika w lewą rękę. W nocy z 17/18.09.1944, jako jeden z nielicznych zostaje ewakuowany na praski brzeg przez żołnierzy 3. pułku piechoty z 1. Armii gen. Berlinga.
Odniesione rany:
W czasie Powstania Warszawskiego czterokrotnie ranny: 9.08.1944 r. ciężko ranny w lewe płuco na terenie szkoły przy ul. Spokojnej 13 (Wola), 15.09.1944 r. na ul. Wilanowskiej 1 (Czerniaków) ranny w lewe ramię i łopatkę z potrzaskaniem kości, 16.09.1944 r. ranny odłamkami granatnika w lewą rękę
Rodzeństwo walczące w Powstaniu:
Jego brat
Zygmunt był oficerem w 1. dywizjonie artylerii konnej im. Józefa Bema. Poległ 30.08.1944 na Mokotowie.
Losy po Powstaniu:
We wrześniu 1944 r. z Pragi zostaje przetransportowany do szpitala w Józefowie koło Otwocka. Po długim leczeniu, na początku 1945 r. wraca do rodziny przebywającej w Milanówku. Nawiązuje kontakt z dawnymi kolegami z "Zośki", którzy przeżyli Powstanie Warszawskie. Rozpoczyna współpracę z "Kmitą" (Henryk Kozłowski, w Powstaniu Warszawskim p.o. d-cy 1. kompanii "Maciek"), który w ramach tzw. "drugiej konspiracji" organizuje z byłych żołnierzy baonu "Zośka" oddział dyspozycyjny (grupę bojową) szefa Obszaru Centralnego Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj pułkownika Jana Mazurkiewicza "Radosława". Decyzją "Kmity" zostaje" dowódcą tego oddziału. Bierze udział w akcjach propagandowych skierowanych przeciwko reżymowi komunistycznemu, rozpoznaje Urzędy Bezpieczeństwa Publicznego (UBP), więzienia, ochrania odprawy dowództwa.
Losy po wojnie:
Po rozwiązaniu Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj i rozwiązaniu oddziału (sierpień 1945), razem z "Kmitą" ukrywa część zmagazynowanej broni. Z chwilą otrzymania przez rodziców mieszkania w Warszawie zamieszkuje z nimi przy ul. Lwowskiej 7 m 9. W tym czasie zajmuje się z kolegami z "Zośki" ekshumacją i pogrzebami poległych towarzyszy broni, na Cmentarzu Komunalnym (dziś na powrót Wojskowym) na Powązkach, gdzie wokół grobów żołnierzy GS Szarych Szeregów, powstaje pierwsza, nieoficjalna kwatera żołnierzy Armii Krajowej. Po wypuszczeniu z więzienia aresztowanego przez UB płk "Radosława", i jego apelu do byłych żołnierzy AK o ujawnianie się, co miało im zapewnić bezpieczną egzystencję w Polsce Ludowej, 19.09.1945 r. spełnia ten obowiązek przed
Komisją Likwidacyjną b. AK Okręgu Centralnego. Przez pewien czas pracuje wraz ze "Świstem" (Stanisławem Sieradzkim) w Kancelarii Komisji Likwidacyjnej, której przewodniczącym jest płk "Radosław". Wykorzystuje ten moment do sporządzenia przy pomocy kolegów z "Zośki" list ewidencji poległych i zaginionych żołnierzy baonu (listy te zachowane są do dziś w Archiwum Zarządu Głównego PCK).
Jest inicjatorem utworzenia "Archiwum Baonu Zośka". Archiwum lokuje w mieszkaniu swoich rodziców przy ul. Lwowskiej 7 m 9. Od wczesnej wiosny 1945 r. zachęca i nakłania kolegów do poszukania i zabezpieczenia nielicznych już materiałów historycznych dotyczących oddziału. Mobilizuje ich do pisania wspomnień. Robi to z wielką pasją i energią. Efekty jego pracy zaowocują po kilkunastu latach. Zebrane wówczas wspomnienia, wydane zostaną jako
Pamiętniki żołnierzy baonu "Zośka" (od 1957 r. do 1997 r. pojawiło się sześć wydań), natomiast zabezpieczone materiały historyczne będą podstawą monografii oddziału napisanej przez dawną łączniczkę sierż. pchor. "Andrzeja Morro" - "Hankę Skrzynkową", czyli dr Annę Borkiewicz-Celińską ("Batalion Zośka", Warszawa - 1990). Od jesieni 1945 r. studiuje na Wydziale Elektrycznym Politechniki Warszawskiej. Po dojściu do zdrowia i wyleczeniu ręki, przenosi się na Wydział Architektury tejże uczelni. Wśród bliskich kolegów - niedawnych żołnierzy baonu "Zośka", byli z nim na Wydziale: Władysław Jotkiewicz - "Włodek", Ewa Ott - "Ewa", Stanisław Lechmirowicz - "Czart", Wojciech Szymanowski - "Synon" i Michał Glinka - "Michał". Oprócz architektury interesowały go urbanistyczne plany odbudowy Warszawy, w których pragnął uczestniczyć. Zamiary te i studia przerwane zostały aresztowaniem 24.12.1948 r. Aresztowanie nastąpiło na polecenie dyrektora V Departamentu MBP
płk. Julii Brystygier. Wyprowadzanemu z mieszkania "Anodzie" matka zdążyła podać jedynie opłatek wigilijny... Był pierwszym aresztowanym "zośkowcem". Potem, w krótkich odstępach czasu, następowały kolejne aresztowania byłych żołnierzy batalionu.
Odznaczenia:
Virtuti Militari V klasy (11.08.1944 r. za udział w ataku na ul. Sołtyka), Krzyż Walecznych po raz pierwszy (kwiecień 1943 r. za akcję "Meksyk II"), Krzyż Walecznych po raz drugi (kwiecień 1944 r. za akcję "Jula"), Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski (1994 r. - pośmiertnie), Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski (2008 r. - pośmiertnie), Krzyż Armii Krajowej
Miejsce (okoliczności) śmierci:
Zabrany do gmachu Bezpieczeństwa Publicznego przy Koszykowej róg al. Ujazdowskich, zostaje 7.01.1949 r. zamęczony w śledztwie. Prokuratura i UB oficjalnie ogłosiły, że przyczyną śmierci "Anody" był skok samobójczy z okna IV piętra budynku UB. 12.01.1949 r. ekipa funkcjonariuszy UB przywiozła ciężarówką zawinięte w koc ciało "Anody" do Zakładu Pogrzebowego. Po przełożeniu ciała do trumny, polecili je wywieźć natychmiast na powązkowski Cmentarz Komunalny i pochować jako NN ("nieznane"). Rodzina o śmierci Janka została powiadomiona dopiero 1.03.1949 r. i 16 marca, na własną rękę przeprowadziła ekshumację. Udało się to dzięki pomocy grabarzy - pracowników Zakładu Pogrzebowego, z którymi wcześniej "Anoda" współpracował przy ekshumacjach i pogrzebach żołnierzy, łączniczek i sanitariuszek baonu "Zośka".
Trumnę przeniesiono do rodzinnego grobu Rodowiczów na Starych Powązkach (kw. 228-I-12), gdzie spoczął obok swojego starszego brata Zygmunta, porucznika AK pseudonim "Zero", poległego w czasie Powstania Warszawskiego. Do brytyjskiej bluzy wojskowej, w której chodził na co dzień i zginął, matką przypięła jego odznaczenia, z których był bardzo dumny. W 1968 r. matka por. "Anody" - Zofia Rodowicz, we wspomnieniach o Synu napisała, że została w sekrecie poinformowana przez dyrektora Szpitala Dzieciątka Jezus, dr Konrada Okolskiego (ojca "Kuby" - przyjaciela "Anody"), który przekazał jej w wielkiej tajemnicy opinię prof. Grzywo-Dąbrowskiego, ówczesnego kierownika Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie przy ul. Oczki 6, w którym była dokonana sekcja zwłok Janka. Z relacji tej wynikało, że Janek nie popełnił samobójstwa lecz został w czasie śledztwa zamordowany. "Miał wgniecioną klatkę piersiową, o czym w protokóle nie wspominano". Protokół opiewał, że przyczyną śmierci był krwotok z tętnicy głównej, spowodowany skokiem z okna. Profesor nie chciał tego protokółu podpisać i miał w związku z tym poważne przykrości. W 1991 r. na wniosek rodziny przekonanej, że Janek został zamordowany, ówczesny Minister Sprawiedliwości Wiesław Chrzanowski polecił wznowić śledztwo. Wiosną 1995 r. szczątki Janka zostały ekshumowane i zbadane w Zakładzie Medycyny Sądowej w Warszawie. Nie udało się ustalić przyczyny śmierci i prokurator Stefan Szustakiewicz umorzył dalsze postępowanie. Ponowny pogrzeb porucznika Jana Rodowicza "Anody" odbył się 24.05.1995 r. Jego ordery, decyzją stryjecznego brata, trafiły do Muzeum Wojska Polskiego.